Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza - Ludwika Włodek - Wydawnictwo Literackie

39,90 zł

Produkt dostępny

194053

Darmowy odbiór w sklepach: Warszawa, Kraków, Bielsko-Biała,

Opcje dostawy
forma dostawy koszt czas dostawy
odbiór osobisty (nasze sklepy) 0 zł
Orlen paczka 10 zł 2-4 dni robocze
poczta polska 19 zł 2-3 dni robocze
paczkomaty 18 zł 1-3 dni robocze
kurier 18 zł 1-2 dni robocze
wysyłka pobraniowa
(płatność przy odbiorze)
+ 5 zł

Niski stan. Czas realizacji zamówienia może zostać wydłużony.

Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza

  • Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza
  • Cztery sztandary, jeden adres. Historie ze Spisza

Co miał wspólnego gazda w cyfrowanych portkach, przekonujący na konferencji w Wersalu prezydenta Wilsona do polskich roszczeń terytorialnych, z węgierskim paniczem, który zaproszenie na własny pogrzeb rozsyłał telegramem? Obaj byli Spiszakami. Podobnie jak polsko-słowacki burmistrz Kieżmarku, który swoje miasto wprowadzał do Unii Europejskiej przez euroregion Tatry, Niemiec uciekający najpierw przed Wehrmachtem, a potem przed NKWD, czy słynna cygańska pieśniarka, na której koncerty schodzą się wielbiciele muzyki folkowej z całej Polski.

 

Na Spiszu mieszkali obok siebie Węgrzy, Słowacy, Polacy, Niemcy, Rusini, Żydzi i Cyganie. Dlatego uważa się o nim, że jest krainą siedmiu kultur, sercem Europy Środkowej. Spiszacy twierdzą, że mówią „po nasymu”, choć dla każdego to co innego znaczy. Wielu do dziś uważa się przede wszystkim za tutejszych, ale są też tacy, którzy daliby się pokroić za to, że ich przodkowie od setek lat byli Polakami albo Słowakami.

 

Ludwika Włodek od dzieciństwa przygląda się temu pogranicznemu tyglowi. Spędzała na Spiszu wakacje. Potem wracała tam jako badaczka i reporterka. Zebrała relacje zaskakujące i nieoczywiste, w których ideologia przeplata się z codziennością, a wielkie wojny z małymi ludzkimi dramatami. Oddała głos samym Spiszakom, tym urodzonym na arystokratycznych zamkach i tym w chłopskich chatach. Bogatym i biednym, wesołkom i ponurakom, kobietom i mężczyznom. Opowiadają jej o swoich trudnych wyborach i zawiedzionych nadziejach, miłościach i goryczy porażek. Wyłania się z tych historii fascynujący portret regionu, stosunków sąsiedzkich i uniwersalnych ludzkich namiętności, tych prywatnych i tych politycznych.

 

Książkę ilustrują zdjęcia fotoreporterki Marzeny Hmielewicz.

Autor Ludwika Włodek
Rok wydania 2017
Wydanie 1
Typ Książka
Ilość stron 452
Wydawca Wydawnictwo Literackie
Język Polski
Rodzaj wydania miękka oprawa